czwartek, 8 października 2020

Rezygnacja Damiana Siedleckiego z funkcji przewodniczącego komisji budżetu i infrastruktury Rady Miasta Oleśnicy. Oświadczenie

 

Fragmenty XXII sesji Rady Miasta Oleśnicy VIII kadencji z 24 września 2020 roku.

 



Oleśnicki Ruch Samorządowy (dawniej Klub Jana Bronsia) złożył wniosek o odwołanie Damiana Siedleckiego z funkcji przewodniczącego komisji budżetu i infrastruktury Rady Miasta Oleśnicy. Jako uzasadnienie podano "utratę zaufania".

W obronie takiego uzasadnienia stanął radny Kazimierz Karpienko, do niedawna związany z Klubem radnych Oleśnica Razem, dziś wierny i oddany koalicjant Klubu radnych związanego ściśle z Janem Bronsiem. Powiedział m.in.:

"Ten wniosek o jego [Damiana Siedleckiego] odwołanie złożył Oleśnicki Ruch Samorządowy, złożyli jego koledzy, którzy w kampanii wyborczej razem tą władzę zdobywali i wydarzyły się różne rzeczy, które się wydarzyły i w związku z tym, jeśli ci koledzy uznali, że on utracił w ich oczach zaufanie, no więc mają do tego prawo - jest to prawo demokracji, że można dokonywać wyborów wszelakich, zgodnie z obowiązującym prawem i my takie prawo jak statut gminy mamy. Radni Oleśnickiego Ruchu Samorządowego mają do tego pełne prawo. W związku z tym jest jak jest i zgodnie z tym, że nic się nie dzieje wbrew prawu i nikt nikomu nie wyrządza szkody, bo każdy z nas może być powołany i odwołany. Tak mówi statut".

Szkoda, że pan radny Karpienko nie wytłumaczył tego Aleksandrowi Chrzanowskiemu, który podczas XIX sesji Rady Miasta (05.06.2020) został odwołany z funkcji przewodniczącego Rady Miasta większością głosów i ostentacyjnie postawił się w pozycji skrzywdzonej ofiary, która musi zdobyć się na heroiczny akt wybaczenia swoim oprawcom tej wielkiej krzywdy, jaką mu wyrządzono odwołując go ze stanowiska, poprzez które sprawował swoją władzę. Powiedział wtedy m.in.: "Widać musiałem ponieść konsekwencje. Czego? Nie wiem... (...) W myśl mojej wiary chrześcijańskiej kamienia nie podniosę". Podczas obecnej sesji Paweł Bielański przypomniał te słowa i podważył ich prawdziwość. Aleksander Chrzanowski odpowiedział na to (zob. nagranie, minuta 11:37): "Powiedziałem, co powiedziałem. I w imię moich wartości chrześcijańskich ja po prostu WYBACZYŁEM wszystkim panom, którzy PRZECIWKO MNIE złożyli wniosek o odwołanie. I również panu, i również panu Pawłowi [Leszczyłowskiemu]".

Po wystąpieniu Kazimierza Karpienki głos zabrał Damian Siedlecki, składając oświadczenie wraz z rezygnacją z funkcji przewodniczącego komisji budżetu i infrastruktury. Zażądał także sprostowania i przeprosin ze strony Jana Bronsia za słowa opublikowane na Facebooku. Całość oświadczenia wysłuchają Państwo w powyższym nagraniu.

 

Skomentuj na Facebooku

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Merytoryczna dyskusja. Komentujący są wyrazicielami własnych opinii.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.