sobota, 30 stycznia 2016

28 stycznia: Powitanie nowych oleśniczan w Ratuszu


28 stycznia 2016 roku burmistrz Michał Kołaciński powitał w Ratuszu nowych oleśniczan. 

Słowo Burmistrza:

"Nie mogę się powstrzymać, żeby nie powiedzieć, że właśnie te dni, kiedy mam okazję spotkać się z rodzicami i ich najmniejszymi pociechami, to są naprawdę najbardziej wartościowe dni w pracy burmistrza, jakie mi się zdarzają. I przez ten rok kadencji, która właśnie niedawno upłynęła, muszę powiedzieć, że te dni, które spędziliśmy czy te chwile, kiedy spędziliśmy je razem w Ratuszu, to są dni, kiedy ja wychodzę tak naładowany pozytywną energią, że jestem Wam bardzo, bardzo za to wdzięczny. 

Chciałbym wyrazić ogromny szacunek i respekt do tego, że podjęliście się roli rodzica, że podjęliście się zadania wychowania tych małych obywateli naszej przyszłości, bo często dzisiaj mamy kult takich dziwnych wyzwań. Ktoś się chwali: 'A słuchaj, ja skaczę ze spadochronem'. Drugi mówi: 'A ja nurkuję 30 metrów'. 'Ja w maratonie 60 kilometrów'. Triathlon. Wszystko fajnie, ale kochani, to jest nic w porównaniu z wyzwaniem: 'Wychowaj dziecko'. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak trudno jest wychować dziecko, ile trzeba samego siebie poświęcić tej małej istocie, która zawsze, 24 godziny na dobę nas potrzebuje". 


 Źródło: olesnica.pl




wtorek, 19 stycznia 2016

XVII sesja Rady Miasta Oleśnicy VII kadencji


W dniu 29 stycznia 2016 roku (piątek) o godz. 15:00 w Sali Obrad Urzędu Miasta Oleśnicy Rynek-Ratusz odbędzie się XVII sesja Rady Miasta Oleśnicy VII kadencji.

Przewidywany porządek obrad:

1. Otwarcie sesji.
2. Odczytanie porządku i wprowadzenie ewentualnych zmian.
3. Przyjęcie protokołu z XVI sesji Rady Miasta Oleśnicy.
4. Informacja o pracy Komisji Rewizyjnej.
5. Informacja o pracy Komisji Ekonomiczno-Prawnej.
6. Informacja Przewodniczącego Rady z działalności między sesjami.
7. Informacja Burmistrza z prac między sesjami.
8. Rozpatrzenie projektów uchwał w sprawie:
a) zmiany Uchwały Nr XIV/91/2015 Rady Miasta Oleśnicy z dnia 30 października 2015 r. w sprawie zmiany Uchwały Nr XIV/99/2011 Rady Miasta Oleśnicy z dnia 30 listopada 2011 r. w sprawie utworzenia jednostki organizacyjnej pomocy społecznej pod nazwą Środowiskowy Dom Samopomocy w Oleśnicy i nadania jednostce statutu,
b) uzupełnienia składu Rady Społecznej przy Samodzielnym Zespole Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej w Oleśnicy,
c) upoważnienia Dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Oleśnicy do prowadzenia postępowań w sprawach świadczeń pomocy materialnej o charakterze socjalnym,
d) zmiany Uchwały nr XXIX/181/2009 z dnia 30 stycznia 2009 r. w sprawie upoważnienia dyrektora Zespołu Oświaty Samorządowej w Oleśnicy do załatwiania indywidualnych spraw z zakresu administracji publicznej,
e) ustalenia kryteriów rekrutacji do przedszkoli, oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych, szkół podstawowych i gimnazjów, dla których organem prowadzącym jest Miasto Oleśnica,
f) wysokości i zasad ustalania i rozliczania dotacji celowej dla podmiotów prowadzących żłobki lub kluby dziecięce na terenie Miasta Oleśnicy,
g) zmiany Uchwały Nr VI/32/2015 Rady Miasta Oleśnicy z dnia 27 marca 2015 r.,
h) zmiany Uchwały Nr VII/45/2003 Rady Miasta Oleśnicy z dnia 29 kwietnia 2003 r. w sprawie uchwalenia Statutu Miasta Oleśnicy,
i) zmiany Uchwały Nr XVI/116/2015 Rady Miasta Oleśnica z dnia 21 grudnia 2015 r. w sprawie przyjęcia wieloletniej prognozy finansowej Miasta Oleśnicy,
j) zmian budżetu na 2016 rok. 9. Rozpatrzenie petycji w sprawie nadania imienia rotmistrza Witolda Pileckiego dla ronda u zbiegu ulic Wojska Polskiego i Kusocińskiego w Oleśnicy, złożonej przez Nieformalną Grupę Inicjatywną „Młodzi dla Oleśnicy” i podjęcie uchwały.
10. Interpelacje, zapytania i oświadczenia Radnych.
11. Sprawy bieżące i wolne wnioski.
12. Informacje i komunikaty Przewodniczącego Rady Miasta Oleśnicy.
13. Zakończenie obrad XVII sesji Rady Miasta Oleśnicy VII kadencji.
Źródło: olesnica.pl


niedziela, 3 stycznia 2016

Radna Małgorzata Lipska podsumowuje rok swojej pracy w Radzie Miasta


Jednym słowem – rozdźwięk. Tak podsumowałabym mijający, pierwszy rok sprawowania funkcji radnej.

Prezentacja moich poglądów w wyborczej ulotce
Oczekiwania wyrażone w trakcie kampanii wyborczej nie miały szansy na realizację po jej zakończeniu. Deklaracje współpracy szybko trafiły na śmietnik, a przecież aby rozmawiać, trzeba mieć partnera. Chętnych nie było.

Nie poddałam się łatwo – do maja 2015 r. podejmowałam próby nawiązania współpracy przynajmniej z przewodniczącym rady. Bezskutecznie. Ani razu nie zostałam zaproszona na spotkanie tzw. prezydium rady. To nazwa zwyczajowa, mająca swe umocowanie w regulaminie rady zobowiązującym przewodniczącego rady do konsultowania porządku obrad sesji rady miasta m.in. z przewodniczącymi komisji.

Jestem przewodniczącą komisji ekonomiczno-prawnej. Debiutantce nie było łatwo przygotowywać comiesięczne posiedzenie, ale poradziłam sobie. Sama.

W czerwcu rozmawiałam z burmistrzem. Znów brak zrozumienia.

W sierpniu komisja ekonomiczno-prawna przekreśliła dwa miesiące mej pracy nad jednym tematem.

Na dorocznym spotkaniu z mieszkańcami mego okręgu wyborczego ktoś zapytał: Czy oni w ogóle Pani słuchają? – Nie.

We wrześniu wyjechałam na długi urlop.

Warto było wytrwać rok i dokonać przeglądu działalności ważniejszych obszarów oleśnickiego samorządu w praktyce. Warto było zapewnić sobie i kierownictwu jednostek organizacyjnych komfort pracy w zgłębianiu danych, do czego uprawniła mnie powierzona funkcja przewodniczącej. Pod tym względem uważam ten rok za w pełni satysfakcjonujący i sądzę, że zdobyta wiedza będzie procentować przy ocenie następnych projektów uchwał.

Nie mam dostępu do wiedzy o planowanych zmianach w lokalnym prawie. O projektach uchwał, które zostają przekazane na sesję dowiaduję się wraz z wszystkimi radnymi na trzy dni przed pierwszym posiedzeniem komisji stałej. Tych realizujących program nie pojawiło się zbyt wiele. Czas ich konsultowania jest na tyle krótki, że czasem nie wszystkie udaje się przeczytać, co dla mnie jest równoznaczne ze wstrzymaniem się od zabrania głosu. Nie jestem w tym odosobniona. Gdyby każdy radny postąpił w ten sposób, uchwała nie zostałaby przyjęta i być może dopiero wtedy zmieniono by dotychczasową praktykę. Nic na to nie wskazuje – radni lubią być „za”. 

Praktyka stosowana przez administrację za poprzednich kadencji nie uległa zmianie. Wielokrotnie zgłaszany postulat, aby udostępniać teksty uchwał wcześniej, nie znajduje zrozumienia. Radny jest od „przyklepywania” decyzji burmistrza. Oczekiwanie zmiany budzi ironiczny uśmiech.

Żadnych planów, harmonogramów, ustaleń, zero organizacji, żadnego współrządzenia i współdecydowania. Posiedzenia klubu to raczej spotkania towarzyskie, a informacje o projektach uchwał nie odbiegają od tych przekazywanych na posiedzeniach komisji. Nie istnieje taka forma działania jak wypracowywanie stanowiska klubu odnośnie projektów uchwał. Radni RdO co do zasady nie mają zastrzeżeń i są gotowi akceptować uchwały nawet bez czytania, opierając się na zaufaniu dla ich twórców. Członkom klubu brak dyskusji nie przeszkadza, mnie tak.

Jeśli ktoś, przyglądając się lokalnej mapie politycznej zapyta mnie, kto rządzi miastem, odpowiem: Nie wiem, ale na pewno nie RdO. Wiedziałabym o tym. Przecież jestem członkiem klubu radnych RdO, czyż nie?

Jedyne, na co miałam wpływ, to tematy posiedzeń kierowanej przeze mnie komisji – efekty podejmowanych tematów są zauważalne, jakkolwiek nie zawsze łączone z moją pracą (sprawozdanie z działalności wszystko wyjaśnia). Praca wykonywana samodzielnie zaowocowała szeregiem interpelacji, wniosków, zapytań...

Nie zostałam radną wyłącznie dlatego, że RdO umieściło mnie na liście, ale oczywiście bez tego byłoby to niemożliwe. PiS docenił moje zaangażowanie w sprawy Osiedla nad Stawami i potencjalne poparcie, stąd zaproszenie do kandydowania. Poparłam program wyborczy RdO prezentując przy tym swoje poglądy. Moi potencjalni wyborcy z okręgu nr 1 mieli okazję je poznać przed dokonaniem wyboru. Mieli też okazję poznać mnie osobiście a nie tylko hasła programowe RdO.

Dziś uważam, że należy realizować program, ale nie za wszelką cenę. Można i należy dyskutować nad formami jego realizacji, zwłaszcza w sytuacji, gdy jego powstanie nie było poprzedzone jakimikolwiek analizami i nie zaowocowało jakimikolwiek projektami uchwał (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo). Odpowiedzialność za miasto i jego mieszkańców tego wymaga. 

Miniony rok pokazał, że niemożliwa jest dosłowna realizacja programu, że konieczne są jego modyfikacje, wynikające z potrzeb mieszkańców (budownictwo socjalne, uzbrojenie strefy aktywności gospodarczej), ustawodawstwa (zmiany w instytucjach kultury) oraz możliwości budżetowych miasta (zwiększenie dotacji dla przedszkolaków). Dobro miasta i jego mieszkańców to główna wytyczna w podejmowanych działaniach. Realizacja programu wyborczego powinna być temu podporządkowana.

Zaoferowałam dialog o sprawach Oleśnicy i, o ile rozmowy z mieszkańcami przynoszą efekty, to wśród radnych RdO praktyka okazała się odmienna.

Decyzja o nieudzieleniu poparcia dla budżetu na 2016 roku została przeze mnie podjęta z pełną świadomością konsekwencji. Stając przed wyborem: dobro klubu czy dobro miasta, wybrałam dobro miasta. Szczegółowe uzasadnienie znajduje się w analizie budżetu na 2016 r. [posłuchaj też Radni pytają - burmistrz odpowiada: Wieloletnia prognoza finansowa oraz budżet Miasta Oleśnicy na 2016 rok - przyp. Redakcji]. 

Wyznacznikiem granic lojalności wynikającej z przynależności do klubu radnych może być tylko program. Każde inne ograniczenie narusza swobodę sprawowania mandatu. Radni RdO nie podzielają mego stanowiska.

W dniu 30 grudnia 2015 r. członkowie Klubu Radnych RdO wykluczyli mnie ze swego grona.

Nie mam poczucia straty. Odzyskałam swobodę działania i wolność słowa. Z optymizmem patrzę w przyszłość.

Małgorzata Lipska 
Radna Miasta Oleśnica