środa, 16 czerwca 2021

Standardy radnych z ugrupowania Burmistrza Jana Bronsia

 

Podczas XXIX sesji Rady Miasta Oleśnicy radni z ugrupowania Jana Bronsia oraz jeden z jego koalicjantów postanowili zdeprecjonować radnych opozycji, niejednokrotnie używając sformułowań poniżej pasa. 

 

Pani radna Dorota Adamczyk-Gajda, która jest znana z tego, że... jest nieznana... gdyż podczas sesji Rady Miasta niezmiernie rzadko można ją usłyszeć, nie zabiera głosu w ważnych merytorycznych dyskusjach, jednak od czasu do czasu jak już ktoś ją solidnie zdenerwuje, to wychodzi ze swojej kryjówki i jadowicie atakuje i kąsa tego, kto nieopatrznie znalazł się w jej polu rażenia.

Tym razem oberwało się radnemu Damianowi Siedleckiemu, który przygotował długą prezentację na temat niespełnionych obietnic Jana Bronsia z jego kampanii wyborczej.

 

 

Z kolei od radnego Kazimierza Karpienki, koalicjanta Jana Bronsia, dostało się radnemu Pawłowi Bielańskiemu.

Natomiast radny Michał Kasprzyszak w swoim oświadczeniu zaatakował personalnie radnego Damiana Siedleckiego



A radna Mariola Aiyegbusi pomówiła radnych opozycji o blokowanie pomocy dla bezdomnych, pomimo że wiedziała o tym, że w rzeczywistości radni stanęli w obronie godności tych osób

Komentarz do tego napisał radny Michał Kołaciński na swoim profilu Facebookowym: 

"Jak brakuje argumentów, można naginać rzeczywistość lub po prostu kłamać - tylko czy przystoi to radnym koalicji rządzącej??? Wszyscy Oleśniczanie wiedzą, że Paweł Bielański i Beata Krzesińska wykonywali swoje obowiązki w trosce o bezdomnych w związku ze skandalicznymi warunkami jakie im przygotowało miasto a nie próbowali czegokolwiek blokować".



Czytaj także: 

Odpowiedź radnego Pawła Bielańskiego na ataki personalne, kłamstwa i pomówienia



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Merytoryczna dyskusja. Komentujący są wyrazicielami własnych opinii.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.