czwartek, 6 maja 2021

Czy Oleśnicki Budżet Obywatelski umiera?


Podczas ostatniej sesji Rady Miasta (29 kwietnia) radni długo i burzliwie dyskutowali kształt Oleśnickiego Budżetu Obywatelskiego (OBO). Jednak nie pomogło to w wypracowaniu zadowalającego wszystkich rozwiązania. 
 
Wobec spadku zainteresowania mieszkańców Oleśnickim Budżetem Obywatelskim radni z ugrupowania Jana Bronsia i radni opozycji mają zupełnie odmienne zdania na temat, w jaki sposób zachęcić oleśniczan do tworzenia zadań i brania udziału w głosowaniach. 
 
Przy okazji wyszło na jaw, że jeden ze zwycięskich projektów OBO - Zakątek Japoński - został beztrosko wyrzucony do śmieci i nie będzie realizowany, ponieważ nikt się nie zgłosił do przetargu, a zadania nie przechodzą na kolejny rok.
 
To jeszcze bardziej zniechęca do angażowania się mieszkańców, którzy czują się rozczarowani i całkiem po ludzku oszukani.
 
Czy zatem Oleśnicki Budżet Obywatelski na naszych oczach umiera śmiercią naturalną?

 

 

Dyskusje z sali obrad przeniosły się do Internetu:  

Radny Damian Siedlecki: OBO umiera

Radny Damian Siedlecki: Pani Wiceburmistrz kłamie, czyli jeszcze w temacie budżetu obywatelskiego 

Wiceburmistrz Edyta Małys-Niczypor: Radny atakuje w sprawie budżetu obywatelskiego. Tak bardzo jest w błędzie...

Radny Paweł Bielański: Naprawdę szkoda mi kolejnej grupy aktywnych oleśniczan, których władze miasta zwyczajnie oszukały

Radny Paweł Bielański: Budżet obywatelski w STAGNACJI

Radny Paweł Bielański: Cóż mogę napisać, próbowałem ile mogłem. Ale żadne argumenty nie trafiały do radnych z klubu burmistrza i współrządzących radnych PiS. Środowiska szkolne i sportowe wciąż poza OBO 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Merytoryczna dyskusja. Komentujący są wyrazicielami własnych opinii.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.