Prokuratura Rejonowa w Strzelinie nie znalazła podstaw do wszczęcia postępowania wobec byłego sekretarza miasta Oleśnicy, Zbigniewa Rybaka. Wszystkie zarzuty zostały oddalone jako bezzasadne.
Zbigniew Rybak / Fot. Archiwum Redakcji |
W minionym roku burmistrz Jan Bronś złożył doniesienie do prokuratury o możliwym popełnieniu przez ex-sekretarza trzech przestępstw podpadających pod Kodeks karny.
Jak podaje Panorama Oleśnicka (nr 14, 7-14 kwietnia 2020, s. 5):
Po pierwsze, burmistrz zarzucił byłemu sekretarzowi,
że prowadził rozmowy z potencjalnymi kontrahentami w trakcie dialogu
technicznego dotyczącego przetargu na kolejny etap informatyzacji Urzędu
Miasta, ich treści nie przedstawił i kontynuował je bez zgody
pracodawcy. Burmistrz wysnuł z tego wniosek, że mogło dojść do
popełnienia przestępstwa przekupstwa i zakłócania przetargu publicznego.
Po drugie, burmistrz postawił zarzut przywłaszczenia mienia. Zdaniem
Jana Bronsia ex-sekretarz pozostawał w posiadaniu urzędowego sprzętu
- dwóch komputerów przenośnych, aparatu fotograficznego oraz smartfona,
mimo że został zwolniony ze swojego stanowiska.
Po trzecie, burmistrz zarzucił ex-sekretarzowi „ujawnienie lub wykorzystanie
informacji uzyskanej w związku z wykonywaną funkcją lub czynnościami
służbowymi”. Za tym sformułowaniem kryje się oskarżenie, że jakiś nieznany pracownik powiadomił sekretarza, że otrzyma wypowiedzenie z pracy, w wyniku czego sekretarz poszedł na
zwolnienie lekarskie.
Postępowanie wyjaśniające w sprawie tych domniemanych
zarzutów prowadziła Prokuratura Rejonowa w Strzelinie. Na policji w
Strzelinie byli przesłuchiwani przedstawiciele Urzędu Miasta i były
pracownik.
W wyniku tych przesłuchań prokuratura nie znalazła żadnych podstaw do rozpoczęcia nawet
postępowania przygotowawczego i odmówiła wszczęcia postępowania. W jej ocenie brak jest jakiegokolwiek podejrzenia
popełnienia przestępstwa.
Więcej o sprawie na olesnica24.com